Nieźle im to wzrosło, odkąd zaczęli puszczać DBS..
Tym bardziej szkoda, że na takim poziomie to tworzą.
9288 000 000 yen to około 293 426 496.00 PLN
Niezła kwota.
vegeta391 napisał(a):wypowie życzenie odtworzenia zniszczonych wszechświatów
Wiem, że się śmiejesz, ale warto w ogóle się zastanowić, czy da się odtworzyć zniszczone wszechświaty? Przecież Król Wszechrzeczy powiedział, że muszą zostać zniszczone, ja tu więc widzę dwie opcje w miarę logiczne:
1) Wskrzeszają wszechświaty Król mówi, że w sumie to stali się dużo silniejszy podczas tego turnieju (nie raz była wzmianka o szybkiej ewolucji), więc że niech już zostaną. Albo, że udowodniły swoją siłę i w sumie nie są takie słabe - tutaj może Wszechczuś zażyczyć sobie kolejnych turniejów.
2) Zażyczą sobie wskrzeszenia wszechświatów i wchłonięcia ich do swojego, co go bardzo powiększy.
Sam odcinek mi się raczej nie podobał. Śmieszna było to limo pod okiem Vegety Książę Saiyan sam przyznał, że był głupi i nie spełnił obietnicy. Trochę nie rozumiem tego pocisku na Jriena...
Wyobrażałbym sobie ten odcinek trochę inaczej:
- Goku leży na skałce i koncentruje się, zbiera siły. Prosi Vegetę o zajęcie przez chwilę Jriena.
- Vegeta walczy z kosmitą, odnosząc przy tym poważne obrażenia, widownia krzyczy Vedżita! Vedżita! Bo poświęca się dla Goku i ciągle wstaje, mimo poniesionych obrażeń.
- Goku w skupieniu koncentruje coraz więcej energii.
- Vegeta dostaje takie bęcki, że prawie spada.
- Goku traci spokój, jakby nie mógł w pełni opanować energii, która wizualizuje się jako niebieska poświata - ma moc, ale czegoś brakuje do pełnej kontroli.
- Vegeta z połamaną ręką i roztrzaskaną głową - którą próbował znokautować kosmitę wypada z ringu. Lecąc ma te swoje wspomnienia, uspokaja się i nagle przez kilka chwil spowija go niebieska aura, która po chwili przechodzi w SSJ Blue.
- Vegeta czuję w sobie potężną siłę, ale spada i nie ma jak wrócić. Krzyczy: Goku, resztę zostawiam Tobie i wysyła swoją niebieską kulę energii, którą spowija jeszcze innego odcieniu barwa niebieska.
- Goku dostaję energię, uspokaja się i wstaje jako wojownik, który w pełni może posługiwać się Ultra Instynktem. Być może za sprawa energii Vegety. Vegeta na ringu jest z siebie dumny, bo mimo, że spadł w ostatnich chwilach zdobył energię, którą być może mógłby pokonać Jiriena.
Najlepszy moment, to dla mnie ten, który wzbudził najwięcej emocji, a były to dwa takie elementy:
*poświęcenie Son Goku, kiedy teleportował się z Komórczakiem oraz
*przemiana Son Gohana w SSJ2 i uratowanie naszych bohaterów przed dziećmi komórczaka
Ten drugi jednak bardziej zapadł mi w pamięć.
Co się dzieje?! Ojcze czemu?! Zginą wszyscy!
Ojciec... pan Piccolo, Krillin, moi bliscy...
(Herkules z ledwością uchodzi pociskom)
Poddaj się emocjom. Poddaj się emocjom.
Wierzę w ciebie, zapamiętam cię na zawsze.
(Komórczak roztrzaskuje twarz C16)
Cisza. Rozgoryczenie. Złość. Wybuch energii.
Son Gohan jest teraz okrutny i wielki.
Był to moim zdaniem jeden z doskonalszych wojowników. I moja ulubiona przemiana, pewnie dzięki błyskawicom wokół aury. Gohan SSJ2 kojarzy się pewnie nam wszystkim z niesamowicie szybkim wojownikiem, ale też z wojownikiem o niezwykłej determinacji, za którą poszła niestety również zbyt duża wiara w siebie, pycha.
Zaskoczenie wszystkich obecnych co do pomysłu Goku, aby jego syn przejął pałeczkę. Złość Piccolo, a potem z tego co pamiętam chwilowy niepokój Goku. Po przemianie wszystko się zmieniło.
Mnie tam się bardziej ta wersja z DBZ podoba. Lepsza muzyka moim daniem i więcej napięcie (w Kai ta muzyczka to jakby do tańca).
W sumie masz rację. Najlepiej, gdyby wcześniej wchłonął Mr. Satana, a ten zająłby się główkowaniem i hamowaniem Buu (jako, że Buu mu ufa).
Mam wszystkie zęby, ale ich barwa nie jest idealna, próbowałem kiedyś różnych preparatów, ale nie pomogły. Ogólnie są zdrowe, mam tylko jedną plombę, tylko kolor drażni, sam nie wiem czy to może być kwestia genetyczna? Ogólnie jestem bardzo zadowolony z ułożenia moich zębów, nie są idealne jak w reklamach, ale mają coś takiego inspirującego jak wilki na przykład.
Ja walentynki z dziewczyną będę obchodził jutro, bo dziś nie było szansy.
Co do samego dnia, nie wiem skąd się wywodzi, ale wiem, że od drugiej klasy podstawówki go obchodzę, więc ... go obchodzę
Rockbabykate napisał(a):ma szczęśliwe dzieciństwo
Jeszcze zrobią z niej sierotkę Marysię, bo nie ma kontaktu z ojcem
Ten Boruto nie jest zły. Gorszy od pierwotnej serii, ale można oglądać w miarę z przyjemnością Trochę ciekawi mnie jak zamierzą wpleść to co działo się w filmie w serię (w filmie Boruto oszukiwał na egzaminie na Chunnina), kiedy w serii jest to osoba coraz bardziej odpowiedzialna, analizująca różne rzeczy i no.. mądrzeje z dnia na dzień. Teraz ponoć emitują tak jakby fillery, no i widać, że trochę słabsze odcinki, ale i tak w miarę trzymają poziom.
Rockbabykate napisał(a):Jest to bardziej romans w wersji fantasy.
Nadaje się na seans z dziewczyną?
Wydaje się całkiem fajne, a dawno już anime nie oglądałem, więc może się skuszę
Rockbabykate napisał(a):Marvel i DC mnie nie ciekawią.
Ten bohater, który umiał wydawać rozkazy, kiedy mu się odpowiedziało na pytanie jest właśnie całkiem podobny, do postaci z serialu Jessica Jones Marvela. Był tam taki Killgrave, który również potrafił kontrolować ludzi. Tyle, że on nie chce być bohaterem, a swoje moce używa do niecnych celów
Oglądałem i muszę przyznać, że wciągająca seria. Kibicowałem głównemu bohaterowi i temu, który władał lodem i ogniem. Pewnie jeszcze powstanie nowa seria?
Grałem w to, mega pozycja tam też była opcji chyba Agry drugą postacią? Kim on była, Krillinem?
Moim zdaniem Buuu stanowiłby najsilniejsze ogniwo zespołu - mógłbym dzielić się, wypadnięcie za mate raczej by mu nie groziło (wystarczy że zostawiłby jakąś swoją komórkę pod skałą), mógłby wchłaniać przeciwników czy też wchłonąć swoich by stworzyć super zawodnika. Szkoda że go zabrakło.
Ze znanych mi anime to chyba tylko Kira z Death Note. No i może Saitama, o którym piszecie. Za to małego Goku pokonałby Naruto czy Luffy.
Czyli ten rzeczywisty Kikuchi to ten po prawej od tego w okularach?
Gdyby nie patrzeć na te manipulacje z poziomem mocy, to da się oglądać... Jednak to smutne, że autorzy robią z nas takich buców, jakby nikt tego nie zauważył...
Nie ma nawet co o tym myśleć ;D
Myślę, że nie zrobią z Freeza nikogo dobrego, może co najwyżej będzie żyć, ale jako czarny bohater, gdzieś daleko daleko kto wie, może kiedyś wróci i wszystkim się zrewanżuję, co nie byłoby takiego glupie, skoro dali mu taka zdolność nabywania sily. Tez dziwię się, że nie jako jeden z czarnych koni turnieju nie ewoluował... ;/
Częśc. Bardzo fajnyy konkurs będę próbować swoich sił, mam nadzieję, że mi się poszczęści przy okazji witam wszystkich miałem tu już kiedyś konto, ale postanowiłem założyć nowe w ramach konkursu (zresztą nawet nie wiem czy stare hasło pamiętam ;D XD)
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao